Trójmiasto Gdańsk, Sopot, Gdynia

(fotografia - źródło Wikipedia, autor: Nikater)

Trójmiasto to mix, który "zaliczałam" wielokrotnie. Trudno mu się oprzeć ;) Za każdym razem z równą przyjemnością, choć faktycznie - być tam latem, a zimą - zupełnie inna bajka...

Trudno szukać ciszy i samotności w Trójmieście. O każdej porze roku gdański rynek wypełniają po brzegi wszelkich narodowości turyści. To samo jeśli chodzi o sopockie molo, czy port w Gdyni.
Nie lubisz tłumu? Jeśli chcesz zobaczyć wyżej wymienione miasta - musisz polubić. Albo zamknąć oczy i zwiedzać po omacki;)

Gdańsk
Jak w każdym dużym mieście znajdziecie tu i zoo, i park, i blokowiska, i szarość. Ale nie o tym mowa.
Stare Miasto - to tam warto się zatrzymać. Kocham czerwień cegły, typowo poniemieckiej, gotyckiej budowy, która wypełnia starówkę. Koniecznie trzeba przejść się Długim Targiem, obok fontanny Neptuna, zobaczyć Ratusz Głównego Miasta i docelowo Żurawia!
To co wyjątkowe - obok urokliwych uliczek i cudnych kamienic - to bramy: Mariacka, Chlebnicka, Złota, Zielona, Wyżynna, Nizinna, Krowia, św.Ducha, Straganiarska, Świętojańska i Tobiasza.
Do tego dochodzą baszty, dwory, pomniki, kościoły... Cud - miód!
A klimat... Artyści na każdym kroku, wszelkiej kategorii. Do tego kawiarnie, knajpki, restauracje... I obowiązkowo koncert organowy w Gdańsku - Oliwie! Ech... Rozmarzyłam się ;)
(Gdańsk polecam zwłaszcza w sierpniu, ze względu na Jarmark św. Dominika)

Gdynia
Tu typowo, od razu kierujemy się do portu i jak każdy poważny turysta zaliczamy: Błyskawicę i Oceanarium. Zarówno pierwsze jak i drugie to świetna rozrywka dla dzieciaków. Choć i panowie z łezką w oku obejrzą Błyskawicę - męska rzecz ;) Za to miłośników świata podwodnego ciężko będzie wyciągnąć sprzed olbrzymich akwariów - prawdziwa gratka dla hobbystów ;) No i oczywiście spacer - port, stocznia, wybrzeże...
Przynajmniej raz zaliczcie. Czy drugi - to już indywidualna sprawa. Mi raz wystarczył. Widać, pamięć mam dobrą i nie potrzebowałam powtórzenia ;)

(Autor zdjęcia: Symphony at pl.wikipedia żródło Wikipedia)

Sopot
Ja wiem, że Hotel Grand. Wiem, że molo (przesadna cena :/), wiem że deptak itp. Jeśli lubisz megaścisk, tłumy przetaczające się w tę i z powrotem - polecam. Ale generalnie to kurort, gdzie mieszają się zwyczajni, wypoczywający śmiertelnicy i przebywające tu akurat (zazwyczaj z racji festiwalu czy koncertów) gwiazdy. No i rzecz jasna polujący na owe gwiazdy łowcy autografów i wspólnych zdjęć.
Spacer deptakiem przyjemna rzecz, krzywy dom - ciekawy, uliczni grajkowie - zabawni i zdolni, a lody przepyszne :) Ale to raczej nie moje klimaty. A że o gustach się nie dyskutuje - popróbujcie sami :)

I do tego wszystkiego, zgromadzonego w jednym miejscu (bo te trzy miasta tworzą przecież jedną, nierozerwalną całość) - wybrzeże. Spacer plażą - nie jest to co prawda otwarte morze, a zatoka Gdańska, ale dzięki temu woda jest znacznie cieplejsza, jeśli chcecie popływać ;)
Czy znacie coś bardziej romantycznego, niż zachód słońca nad Bałtykiem? Pewnie niewiele rzeczy jest w stanie to przebić ;) Ja na pewno polecam :)

Trudno w kilku zdaniach opowiedzieć o jednym mieście, a co dopiero o trzech. Zachęcam zatem, byście je osobiście zobaczyli i ocenili :)
Jeśli więc jedziesz na północ Polski i masz możliwość wstąpienia i zobaczenia Trójmiasta - wstąp! Na pewno nie będziesz żałował. Ma ono swój niepowtarzalny, magiczny urok i pozostaje w pamięci na zawsze :)
I jeszcze jedno - jeśli kochasz bursztyny... Jubilerzy na gdańskiej starówce spełnią każde Twoje życzenie. Choćby było nie wiem jak trudne i...kosztowne  ;)

Poszukaj więc noclegu w Trójmieście. To nietrudne, zwłaszcza w takim kurorcie jak Sopot. I ciesz się pięknem polskiego wybrzeża. Jest czym :)